Moja droga do uczenia bez ocen cyfrowych

Kiedy zaczęłam nową pracę w jednym z warszawskich liceów, od razu zostałam też wychowawczynią klasy I. W czasie rozmów z uczniami w ciągu tego pierwszego roku naszej współpracy dowiadywałam się, że wielu z nich czuje się zniechęconych do dalszej nauki złymi ocenami, że wydaje im się, że są beznadziejni, bo mimo starań dostają oceny niedostateczne z popraw sprawdzianów (wtedy w dzienniku pojawiały się dwie jedynki i obie miały wpływ na ocenę semestralną lub roczną), co powodowało, że bali się przystępować do próby podwyższenia oceny. Mówili też, że czasami nie widzą sensu w uczeniu się jakiegoś przedmiotu, bo już mają z niego np. pięć jedynek, więc niezależnie od tego, jakie oceny by zdobyli, będą mieć ocenę niedostateczną na koniec semestru.

Dało mi to bardzo do myślenia – stosowałam wtedy ocenianie cyfrowe, ale bliska była mi myśl, że nauka jest procesem, a więc oczekiwany efekt nie musi nastąpić dla wszystkich osób w tym samym czasie, że definiuję jako sukces edukacyjny mojego ucznia fakt opanowania przez niego danego zagadnienia/umiejętności, a nie rozliczanie go z liczby prób potrzebnych mu do osiągnięcia tego sukcesu. Bardzo uderzyły mnie też odczucia uczniów, o których mówili – to, jak wieczne ocenianie (szczególnie w przypadku niskich ocen) zabijało w nich motywację oraz jakąkolwiek chęć zdobywania wiedzy. Postanowiłam nie zostawiać ich samych sobie i coś zmienić w moim podejściu do oceniania. Tak zaczął kiełkować we mnie pomysł, żeby odejść od ocen cyfrowych.

Aby go zrealizować, potrzebowałam wiedzy. Byłam już wtedy absolwentką studiów podyplomowych zorganizowanych przez CEO i APS dla liderów zespołów przedmiotowych i jakkolwiek tematem studiów nie było bezpośrednio ocenianie kształtujące, ta idea była mi znana, oczywiście w niedużym zakresie. Zaczęłam czytać i dowiadywać się, czy ocenianie bieżące wyrażone cyframi w skali 1-6 jest konieczne wg prawa oświatowego (nie jest), jak czuje się osoba, która uczy się w dużej mierze dla ocen (bezwolnie, bez wpływu na to, co robi w szkole), jak rodzice traktują złe oceny swoich dzieci (w większości przypadków jako ich porażkę i to nie tylko w tym konkretnym sprawdzianie, ale w całym procesie edukacyjnym, a w skrajnych wypadkach nawet w życiu – spotkałam się z opiniami, że skoro dziecko ma trzy jedynki z matematyki, nic z niego nie będzie).

Oglądałam webinaria i nagrania wykładów p. Marzeny Zielińskiej i jej gości, czyli Fundacji Budzącej Się Szkoły, które otwierały mi oczy na zjawiska, które wtedy były dla mnie kuszące, ale trudne i nowe – jak motywować uczniów, jak skłaniać ich do pracy bez bata nad głową, jak mądrze wspierać młodego człowieka. Wtedy nabrałam pewności, że ocenianie postępów ucznia oceną cyfrową jest wadliwe, ponieważ moim zdaniem ocena utraciła swoją rolę diagnostyczną. Cyfra nie mówi uczniowi jasno, co zrobił dobrze, co źle, a przede wszystkim, czego się nauczył i nie daje mu wskazówek do dalszej pracy (co uzupełnić, co przećwiczyć). Nie chciałam brać udziału w stawianiu „straszaków” ‒ złych ocen, które nie motywują uczniów do większej pracowitości, tylko skłaniają do kombinowania, jak uniknąć jedynki z klasówki. Czułam i widziałam wśród moich uczniów, że zupełnie tracili z oczu cel swojej nauki i wewnętrzną motywację do zdobywania wiedzy.

Na studiach, do których podjęcia w założeniu przygotowuje liceum ogólnokształcące, sesja egzaminacyjna zwykle jest dwa razy w roku. Zatem logiczne wydało mi się, że moi uczniowie – przyszli studenci – będą musieli zmienić myślenie nt. uczenia się „pod ocenę”, chyba że w głupi sposób postanowią uczyć się tylko w czasie sesji, nie przyswajać wiedzy, nie pogłębiać jej w czasie wykładów i ćwiczeń. Studia wymagać będą od młodego człowieka samosterowności i automotywacji, niewspomaganych żadną oceną. Uważałam i uważam, że rezygnacja z ocen cyfrowych w szkole średniej będzie im w tym pomocna.

Przekleństwo oceny cyfrowej wynika z przekonania, że jest to jedyna metoda dokonania oceny przez nauczyciela. Nie jest to prawdą. Nieumotywowana (lub umotywowana pobieżnie), stawiana za każdą uczniowską aktywność ocena to droga do tego, żeby uczniowie budowali negatywny obraz siebie, porównywali się z innymi w nieumotywowany sposób, a ich rodzice wywierali na nich presję i zaspokajali swoje ego wizją „dziecka z samymi szóstkami”.

Bliskie jest mi spojrzenie, które można streścić hasłem „uczeń architektem swojego procesu edukacyjnego”. Przejrzałam swoje notatki i prace z wspomnianych wyżej studiów podyplomowych i uwierzyłam, że dam radę zmienić kawałeczek, wycineczek polskiej oświaty ‒ potrafię nie tylko jasno formułować cele lekcji czy przekazywać informacje zwrotne (co robiłam już na tym poziomie, pisząc uczniom pod ich pracami pisemnymi uwagi o tym, co już umieją, i o tym, czego jeszcze nie), ale także zaczęłam patrzeć inaczej na proces dydaktyczny. Mogę powiedzieć z czystym sumieniem, że nie interesuje mnie sprawdzanie ucznia w celu skupienia się na jego błędach ani wtłaczanie mu do głowy porcji wiedzy pod groźbą kary. Postanowiłam, że chcę być przewodnikiem w samodzielnym uczeniu się.

Tak, brzmiało to utopijnie – pracowałam całe życie w szkołach państwowych, liceach z klasami około trzydziestoosobowymi, podczas gdy wiele prezentowanych w Internecie rozwiązań zostało przetestowanych w szkołach społecznych, najczęściej podstawowych, z mniejszymi zespołami klasowymi. Zatem, żeby wprowadzić zmianę w mojej szkole, musiałam przekonać dyrektora, że poradzę sobie ze skutecznym przygotowaniem uczniów do egzaminu maturalnego. Zaczęłam od przedstawienia kwestii oceniania z trzech perspektyw: prawnego, neurodydaktycznego i mojej metodyki pracy, która bazuje na SCRUM (zastosowanie metod zwinnych w edukacji).

Podstawowe dokumenty dotyczące oceniania, czyli Ustawa o Systemie Oświaty i Rozporządzenie ws. oceniania, klasyfikowania i promowania (z 22 lutego 2019) pozwalają nauczycielowi oceniać w sposób dowolny. Cyfrowa forma oceny w skali 1-6 jest wymagana tylko w przypadku oceny rocznej/ końcowej. Co więcej, przywołane dokumenty jasno formułują m. in. takie cele oceniania wewnątrzszkolnego:

– informowanie ucznia o poziomie jego osiągnięć edukacyjnych i jego zachowaniu oraz o postępach w tym zakresie;

– udzielanie uczniowi pomocy w nauce poprzez przekazanie uczniowi informacji o tym, co zrobił dobrze i jak powinien się dalej uczyć;

– udzielanie wskazówek do samodzielnego planowania własnego rozwoju;

– motywowanie ucznia do dalszych postępów w nauce i zachowaniu (z art. 44b UoSO);

– monitorowanie pracy ucznia oraz przekazywanie uczniowi informacji o jego osiągnięciach edukacyjnych pomagających w uczeniu się, poprzez wskazanie, co uczeń robi dobrze, co i jak wymaga poprawy oraz jak powinien dalej się uczyć (z § 12 Rozporządzenia).

W moim odczuciu ocena cyfrowa nie tylko nie realizuje założonych przez ustawodawcę celów, ale – niepoparta informacją zwrotną ‒ uniemożliwia udzielenie wskazówek do dalszej pracy ucznia ani nie wpływa motywująco na jego naukę.

Następnie zapoznałam się ze stanowiskiem neurodydaktycznym. Badania dotyczące procesów uczenia się i aktywności mózgu wykazały, że uczenie się jest nieskuteczne wtedy, kiedy ludzie są cały czas sprawdzani lub kiedy się boją. Strach – w sytuacji szkolnej najczęściej przed złą oceną (i jej konsekwencjami w domu), wyśmianiem przez klasę, dezaprobatą nauczyciela i rozczarowaniem samego siebie – powoduje wyrzut kortyzolu i stawia organizm w stanie alarmowym, ale nie aktywuje części mózgu odpowiedzialnych za zapamiętywanie i analizowanie. Fizjologicznie człowiek jest wtedy niemal niezdolny do skupienia się na złożonych komunikatach czy zachowaniach. Także obniżenie nastroju z powodu ocen, które nie dają wskazówek do planowania nauki, powoduje demotywację i niechęć do danego przedmiotu. Uczniowie zaczynają postrzegać całych siebie przez pryzmat ocen i etykietek „zdolny, niezdolny, leń, tępak”. Odchodzą od elementarnej prawdy, że są kimś więcej niż ich ocena ze sprawdzianu.

Metodyka zwinna (Agile) wykorzystywana w pracy projektowej w biznesie może zostać zastosowana w edukacji. Najogólniej mówiąc, SCRUM jest metodą planowania działań projektowych, zmierzających do wytworzenia czegoś (np. przyrostu wiedzy i umiejętności z jakiejś części materiału przedmiotowego) dzięki pracy samoorganizującego się zespołu, realizującego wyraźnie sformułowany cel. Nauczyciel pełni w takim ujęciu rolę właściciela produktu (= wiedzy), definiującego, czego należy się nauczyć oraz monitorującego wyniki pracy po każdym etapie (sprincie). Jednak to uczniowie planują swój sposób pracy, jej tempo i dzielą ją na etapy. W takiej sytuacji ocena cyfrowa nie mówi im, czego jeszcze nie wykonali i jak mogą poprawić rezultaty, dużo efektywniej pracują, jeśli będą otrzymywać informację zwrotną nt. swoich działań.

Kiedy zgromadziłam wiedzę z powyższych trzech zakresów, poszłam na rozmowę do dyrektor mojej szkoły i zaprezentowałam jej zalety odejścia od ocen cyfrowych. Wyraziła zgodę na ten sposób pracy przeze mnie od nowego roku szkolnego, na razie eksperymentalnie przez jeden semestr, pod warunkiem poinformowania dokładnie rodziców, uczniów i przygotowania przeze mnie zmian w statucie szkoły, aby znalazł się w nim zapis o takim rodzaju oceniania. Przygotowałam zmiany i zostały one włączone do statutu uchwałą rady pedagogicznej. Pod koniec roku szkolnego poszłam na zebrania rodziców do wszystkich klas, które uczyłam i które miałam uczyć w roku następnym i przedstawiłam rodzicom ideę zmian. Ku mojemu zaskoczeniu, reakcje były bardzo pozytywne, a czasem (np. u rodziców uczniów, którzy w poprzednim etapie edukacyjnym spotkali się z ocenianiem kształtującym) nawet entuzjastyczne.  Uczniowie także wyrazili zgodę na eksperyment.  Przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego przedstawiłam mój pomysł nauczycielom – tu napotkałam na duże zdziwienie, sceptycyzm, choć zdarzały się też głosy wspierające. W każdym razie nikt z moich kolegów ani wtedy, ani dotychczas nie zastosował mojego systemu oceniania.

Po pierwszym semestrze uczniowie wypełnili ankiety samooceny, na podstawie których postawiłam im oceny okresowe (te moja dyrekcja życzyła sobie mieć w postaci cyfr) oraz udzielili mi informacji zwrotnej nt. kontynuacji projektu. Wszyscy byli za, stwierdzili, że dzięki brakowi ocen cyfrowych uczą się dużo spokojniej, wolą dostawać punkty bądź procenty pod pracami, bo jest to sposób oceniania, który pojawi się też na ich egzaminie maturalnym. Podkreślali, że przedziały na poszczególne oceny ustalone w statucie szkoły są demotywujące (np. ocena 2 między 41 a 60% punktów możliwych do zdobycia z klasówki), a u mnie widzą konkretnie swój wynik w postaci liczby i osoba, która zdobyła 60%, nie jest w moich oczach uznana za mająca takie samo osiągnięcie, co osoba, która zdobyła 45% punktów. Mówili, że czują się dobrze, kiedy mogą poprawiać każde swoje osiągniecie, z którego nie są zadowoleni, bo wiedzą, że nie chcę złapać ich na niewiedzy, ale dać im szansę na progres i uzupełnienie braków.

Po trzech latach pracy bez ocen nie wróciłabym za nic do starego systemu. Widzę, jak moi uczniowie stają się coraz odważniejsi i coraz bardziej świadomi, że są odpowiedzialni za proces uczenia się, w którym ja jestem tylko przewodnikiem.

Inne aktualności

Aktualności

09/08/2023
Prezentacja do warsztatów dla nauczycieli ,,Budując mosty”
Projekt „Młodzi Przedsiębiorczy. Program rozwoju kompetencji społecznych i obywatelskich w szkołach branżowych’’ korzysta z dofinansowania o wartości 110 187,00 EUR otrzymanego od Islandii, Liechtensteinu i Norwegii w ramach Funduszy EOG....
czytaj więcej»
21/06/2023
Karty do rozmów i działań na temat praw człowieka
Karty do rozmów i działań na temat praw człowieka powstały we współpracy z Akademią Praw Człowieka w Oslo. Karty dotyczą praw człowieka, ich przestrzegania i naruszania, a także reagowania na te...
czytaj więcej»
29/09/2022
Wyniki konkursu dziennikarskiego „Budujemy społeczeństwo otwarte”
Znamy już zwycięzców V edycji konkursu na projekt materiału dziennikarskiego pt. "Budujemy społeczeństwo otwarte", zorganizowanego w ramach programu „I am European: Historie i fakty o migracjach na XXI wiek” finansowanego...
czytaj więcej»

Zobacz inne obszary naszych działań

Inna praca domowa

Prace domowe zawsze budziły dużo emocji, część nauczycieli i nauczycielek jest ich zwolennikami, są też tacy, którzy ich nie zadają. Różnorodne podejście mają też rodzice, dla niektórych zadanie pracy domowej to bardzo ważny aspekt działania szkoły, gdyż w ich mniemaniu dziecko się nie nudzi, jest poza internetem i może osiągać wyższe wyniki w nauce. Jest też grupa rodziców, dla których praca domowa to praca ich a nie dziecka. Sami poświęcają czas, by wykonać ją razem z dzieckiem, za nie lub dokonać sprawdzenia poprawności tego co dziecko zrobiło. W tym wszystkim głos uczennicy i ucznia jest chyba najmniej słyszalny, z moich rozmów z nimi wynika, że większość prac domowych nie ma sensu, zadawanie do wykonania wszystkich zadań z zeszytu ćwiczeń uczy ich tylko wyszukiwania odpowiedzi w internecie, a czasem drenuje kieszeń, bo jest wiele portali, które umożliwiają „obejście systemu”, ale nie za darmo.

Jaki sens, gdy nikt nie sprawdza

 Praca domowa ma czemuś służyć, jeśli jest uzupełnieniem tego na co zabrakło czasu na lekcji to nie możemy powiedzieć, że jest to dobra praca domowa. Zadaniem ucznia i uczennicy nie jest samodzielne realizowanie treści programowych, bo zabrakło na to czasu na lekcji, a kolejne tematy nas gonią. Zadanie, które ma rozwijać, nie może ograniczać się tylko do wykonania ćwiczeniówek na zasadzie przepisania treści z podręcznika do zeszytu. Nie kwestionuję, że przy okazji uczeń zapoznaje się z tekstem podręcznika, ale można to zrobić w zupełnie inny sposób. Jeśli wiemy, że nie uda nam się sprawdzić pracy domowej na kolejnej lekcji, to nie ma sensu jej zadawać. Za chwilę pojawi się u podopiecznych odruch Pawłowa, czyli jeśli pracy nikt nie sprawdza, to jaki jest sens jej wykonywania. Praca domowa może pogłębić różnice pomiędzy uczniami osiągającymi wysokie i niskie wyniki w nauce. Bywają też szkoły, gdzie przez prace domowe tworzą się konflikty pomiędzy nauczycielami, uczniami i rodzicami. Osobną kwestią jest ocena pracy domowej. Wystawienie stopnia za pracę, którą nie wiemy czy uczeń wykonał samodzielnie bywa kłopotliwe. Zdarzyć się może, że komuś na lekcji nie idą zupełnie krzyżówki genetyczne, za to w domu wykonuje je idealnie. Jak więc to się ma do reszty klasy, która na lekcji solidnie pracuje?

Sprawdzalna, nieobowiązkowa, kreatywna

Dobra praca domowa jest przemyślana, nie obciążająca, sprawdzalna, poszerzająca lub utrwalająca wiedzę. Najlepiej, gdyby to były zadania do wyboru o zróżnicowanym poziomie trudności, nieobowiązkowe. Dobrze zaplanowana praca domowa rozwija nawyki związane z nauką i samodzielnym uczeniem się. Zachęca również uczniów i uczennice do korzystania z zasobów, takich jak encyklopedie, nagrania i słowniki. Wpływa korzystnie na wiedzę faktograficzną, samodyscyplinę, nastawienie do nauki i umiejętności rozwiązywania problemów. Zadania domowe dają możliwość ćwiczenia umiejętności, na które może nie być czasu w klasie. W wielu przypadkach prace domowe zapewniają ciągłość między lekcjami lub umożliwiają przygotowanie się do kolejnej lekcji.

Praca domowa to nie tylko wykonywanie zadań w zeszycie ćwiczeń z wykorzystaniem podręcznika. Czasem to przygotowanie do lekcji, czyli zapoznanie się z treścią podręcznika, wskazanego przez nauczyciela materiału, to także przeczytanie lektury, bez znajomości której nie sposób rzetelnie pracować. Zadanie edukacyjne bazujące na materiale dostępnym w internecie może kształtować wiele kompetencji. Obejrzenie filmu, wysłuchanie podcastu, audycji, wirtualna wędrówka po muzeum – to tylko przykłady materiałów wzbogacających pracę domową. Nauczyciel może wykorzystać potencjał wzajemnego uczenia się na lekcji, dzięki uczniom przygotowującym się w domu do kolejnych zajęć. Można tak zaplanować prace domowe, aby dawały możliwość tworzenia uczniowskiego portfolio dokumentującego proces uczenia się. Jest to podobne do OK zeszytu z tym, że to uczeń w domu analizuje zrealizowaną lekcję i tworzy lub modyfikuje notatkę, gromadzi materiały potrzebne mu do uczenia się. Wielu moich uczniów i uczennic w domu tworzy własne notatki np. w postaci mapy myśli. Na lekcji nie ma na to czasu, a ta forma dokumentacji jest dla nich szczególnie przydatna w dalszym uczeniu się i dodatkowo pozwala na powtórzenie i utrwalenie wiedzy z lekcji.

Projekty i mini projekty

Osobną kwestią są projekty oraz mini projektach. W odróżnieniu od projektów są one działaniami trwającymi krócej, wymagającymi mniejszego przygotowania i nie muszą być realizowane w grupie, która sama opracowuje harmonogram, stawia sobie cel i go realizuje. Mini projekty mogą dotyczyć jednej lub kilku lekcji, czasem może to być dział, lektura i każde inne zagadnienie, którego celem jest osiągnięcie celu, ale poza szkołą. Przygotowując mini projekt określamy jego cel, kryteria po których uczeń pozna, że jego praca jest wykonana prawidłowo. Warto też od razu zastanowić się jak będzie wyglądała ocena pracy, czy będzie to wystawienie stopnia czy może lepiej z tego zrezygnować na rzecz przekazania informacji zwrotnej.

W mojej praktyce szkolnej wykorzystuję zarówno projekty jak i mini projekty, tych drugich jest zazwyczaj więcej. Podstawą dobrego projektu jest instrukcja, opisująca to co ma wykonać uczeń. Trzeba też zwrócić uwagę na kwestie bezpieczeństwa oraz określić, czy jest to praca indywidualna czy grupowa (jak liczna może być to grupa). Bywa tak, że nauczyciel daje dużą przestrzeń na działanie, ale z uwagi na to, że coś może pójść nie tak, prosi uczniów o wcześniejsze przedstawienie planu na wykonanie pracy. Tak jest w przypadku mini projektu z edukacji dla bezpieczeństwa. Przykładowym zadaniem jest nakręcenie filmu związanego z udzielaniem pierwszej pomocy. Każda osoba ucząca tego przedmiotu wie, że niektórych czynności nie można przeprowadzać na osobie nie wymagającej udzielenia jej pomocy np. uciskanie klatki piersiowej. Uczennice i uczniowie mogą mieć naprawdę dużą fantazję i zaplanować nakręcenie filmu z udzielanie pierwszej pomocy przy upadku z wysokości, odgrywając taką scenę. Oprócz wskazania w instrukcji czego nie wolno robić, warto dodać, że nagrywanie filmu może być realizowane tylko w obecności osoby dorosłej. Dodatkowo proszę, aby wysłać mi wcześniej scenariusz nagrania.

Klasówki od uczniów

 Jeszcze jedną formą pracy domowej, którą z powodzeniem stosuję od wielu lat są testy próbne. Zadaniem ucznia jest opracowanie własnej klasówki z zakresu, z którego tę pracę będzie pisać. Pytania mają dotyczyć każdego tematu, nie może być ich mniej niż 10 i jest jeszcze jedna bardzo ważna zasada – nie mogą być one w tej samej formie, czyli test ABCD odpada. Na lekcji podaję przykłady pytań: z luką, krótkiej i długiej odpowiedzi, na wykreślanie, na dobieranie, z grafiką, z analizą tekstu, z wykresem itp. Nie każdy musi potrafić rysować, więc dozwolone są grafiki z internetu. Taki test może być napisany ręcznie lub komputerowo, do niego przygotowane są odpowiedzi. Uczę w trzech szkołach i wyjaśniam, że dobrze skonstruowane pytania wykorzystam w drugiej i trzeciej szkole przygotowując sprawdzian, co rzeczywiście ma miejsce. Taki test uczeń może tworzyć przez tygodnie nauki po każdej lekcji lub usiąść do niego bezpośrednio przed sprawdzianem. W opinii moich uczennic i uczniów jest to bardzo dobra metoda na powtórzenie materiału oraz na uczenie się budowania pytań.

Zachęcam uczennice i uczniów do wykonywania komiksów, infografik. Nie chodzi tutaj o jak najładniejsze wykonanie rysunków, liczy się przede wszystkim pomysł i treść merytoryczna. Komiksy idealnie nadają się do tematów z biologii o profilaktyce zdrowia. Infografiki przy omawianiu zagadnień związanych z zagrożeniami na lekcjach edukacji dla bezpieczeństwa.

Obojętnie jaką formę pracy domowej zastosujemy, warto pytać uczennice i uczniów na ile jest im potrzebna. Być może odpowiedzą, że jest zbędna, wtedy dobrze jest drążyć temat i dopytać skąd taka opinia, czy można by tę pracę zastąpić inną formą, jeśli tak to jaką. Praca domowa jak każde narzędzie może być użyta dobrze i źle. To od nas zależy którą drogę obierzemy i czy w tym wszystkim będziemy uważni na swoich uczniów.

 

Cały tekst z przykładami dobrych praktyk i scenariuszami prac domowych znajdziesz w pliku pdf do pobrania.

Inne aktualności

Aktualności

09/08/2023
Prezentacja do warsztatów dla nauczycieli ,,Budując mosty”
Projekt „Młodzi Przedsiębiorczy. Program rozwoju kompetencji społecznych i obywatelskich w szkołach branżowych’’ korzysta z dofinansowania o wartości 110 187,00 EUR otrzymanego od Islandii, Liechtensteinu i Norwegii w ramach Funduszy EOG....
czytaj więcej»
21/06/2023
Karty do rozmów i działań na temat praw człowieka
Karty do rozmów i działań na temat praw człowieka powstały we współpracy z Akademią Praw Człowieka w Oslo. Karty dotyczą praw człowieka, ich przestrzegania i naruszania, a także reagowania na te...
czytaj więcej»
29/09/2022
Wyniki konkursu dziennikarskiego „Budujemy społeczeństwo otwarte”
Znamy już zwycięzców V edycji konkursu na projekt materiału dziennikarskiego pt. "Budujemy społeczeństwo otwarte", zorganizowanego w ramach programu „I am European: Historie i fakty o migracjach na XXI wiek” finansowanego...
czytaj więcej»

Zobacz inne obszary naszych działań

Jak rozmawiać o uchodźcach? Materiały metodyczne

Prezentujemy zestaw materiałów metodycznych, które pomogą Ci przygotować się do rozmowy z uczniami i uczennicami na temat uchodźców i uchodźczyń oraz migracji.

Rozmowa o osobach uchodźczych w szkole nie jest łatwa. Wysoki poziom emocjonalny sporu, istniejące stereotypy i lęk utrudniają przeprowadzenie dobrej i empatycznej dyskusji. Jednocześnie obecnie temat migracji obecny jest w życiu niemal każdego z nas, zatem również w życiu szkoły. Tym bardziej zatem potrzebne jest wsparcie nauczycieli i nauczycielek w rozmawianiu na tematy uchodźcze.

 

 

W poniższych materiałach znajdziesz:

 

  • 4 komentarze metodyczne do scenariusza lekcji “Rozmawiajmy o uchodźcach w Polsce” opracowanego przez CEO. Scenariusze poruszają tematy: 1) przyczyn potencjalnych konfliktów i wskazówek do prowadzenia zajęć 2) języka, 3) emocji towarzyszących rozmowie o uchodźcach, 4) stereotypów i refleksyjności

 

  • komentarz nauczycielski do scenariusza lekcji “Rozmawiajmy o uchodźcach w Polsce” zawierający garść dobrych praktyk

 

  • materiał metodyczny proponujący kilka sposobów reakcji na powtarzające się sytuacje i zdania wypowiadane przez młodych ludzi w kontekście uchodźczym

 

  • materiał metodyczny pozwalający wykorzystać film ZOZO (2005) Josefa Faresa jako tekst kultury do pracy na lekcji języka polskiego lub etyki

 

  • materiał proponujący 10 porad jak prowadzić dobrą rozmowę oraz informacje o programie “Rozmawiajmy o uchodźcach”

 

  • materiał wprowadzający do metody Deep Democracy (“głęboka demokracja”), inaczej CoResolve, która pozwala na podejmowanie decyzji przez grupę w sposób włączający głosy mniejszości

 

  • relację z warsztatów „About migration without prejudice” i zbiór dobrych praktyk wypracowanych na warsztatach

 

  • relację oraz doświadczenia uczniów z projektu włączającego „Budujemy Mosty: Europa”

 

  • publikację pokazującą jak przygotować uczniów na przyjęcie w szkole dzieci uchodźców

 

  • materiał dotyczący Jana Pawła II i migracji

 

  • materiały wskazujące sposoby wprowadzenia tematu migracji na lekcje biologii, języka polskiego, historii, etyki, plastyka i zajęć artystycznych, języka obcego, godziny wychowawczej, wosu, geografii i edukacji medialnej

 

Mamy nadzieję, że powyższe materiały pomogą Ci prowadzić w szkole dobrą rozmowę na tematy migracji, uchodźców i uchodźczyń.

Inne aktualności

Aktualności

09/08/2023
Prezentacja do warsztatów dla nauczycieli ,,Budując mosty”
Projekt „Młodzi Przedsiębiorczy. Program rozwoju kompetencji społecznych i obywatelskich w szkołach branżowych’’ korzysta z dofinansowania o wartości 110 187,00 EUR otrzymanego od Islandii, Liechtensteinu i Norwegii w ramach Funduszy EOG....
czytaj więcej»
21/06/2023
Karty do rozmów i działań na temat praw człowieka
Karty do rozmów i działań na temat praw człowieka powstały we współpracy z Akademią Praw Człowieka w Oslo. Karty dotyczą praw człowieka, ich przestrzegania i naruszania, a także reagowania na te...
czytaj więcej»
29/09/2022
Wyniki konkursu dziennikarskiego „Budujemy społeczeństwo otwarte”
Znamy już zwycięzców V edycji konkursu na projekt materiału dziennikarskiego pt. "Budujemy społeczeństwo otwarte", zorganizowanego w ramach programu „I am European: Historie i fakty o migracjach na XXI wiek” finansowanego...
czytaj więcej»

Zobacz inne obszary naszych działań

Dobre praktyki w projektach młodzieżowych na rzecz klimatu

Niniejsza publikacja powstała z myślą o nauczycielach i nauczycielkach oraz uczniach i uczennicach, którzy w swoich społecznościach szkolnych i lokalnych chcą poruszać tematykę zmiany klimatu i realizować mądre działania na rzecz klimatu. Mamy nadzieję, że zebrane tu wartościowe przykłady projektów młodzieżowych zainspirują Cię do działania, a kryteria dobrego projektu podpowiedzą, na co warto zwracać uwagę przy podejmowaniu aktywności, tak aby przyniosły one rzeczywistą pozytywną zmianę dla klimatu i osób je realizujących.

Inne aktualności

Aktualności

09/08/2023
Prezentacja do warsztatów dla nauczycieli ,,Budując mosty”
Projekt „Młodzi Przedsiębiorczy. Program rozwoju kompetencji społecznych i obywatelskich w szkołach branżowych’’ korzysta z dofinansowania o wartości 110 187,00 EUR otrzymanego od Islandii, Liechtensteinu i Norwegii w ramach Funduszy EOG....
czytaj więcej»
21/06/2023
Karty do rozmów i działań na temat praw człowieka
Karty do rozmów i działań na temat praw człowieka powstały we współpracy z Akademią Praw Człowieka w Oslo. Karty dotyczą praw człowieka, ich przestrzegania i naruszania, a także reagowania na te...
czytaj więcej»
29/09/2022
Wyniki konkursu dziennikarskiego „Budujemy społeczeństwo otwarte”
Znamy już zwycięzców V edycji konkursu na projekt materiału dziennikarskiego pt. "Budujemy społeczeństwo otwarte", zorganizowanego w ramach programu „I am European: Historie i fakty o migracjach na XXI wiek” finansowanego...
czytaj więcej»

Zobacz inne obszary naszych działań

Dobre praktyki w projektach młodzieżowych na rzecz środowiska

Projekty młodzieżowe, to jedna z najciekawszych i najskuteczniejszych metod nauczania i uczenia się. Można je realizować na lekcjach i na zajęciach po nich, w szkole podstawowej i średniej, na wszystkich przedmiotach, a nawet międzyprzedmiotowo. Uczą samodzielnego i krytycznego myślenia, współpracy i samoorganizacji, pogłębionego dociekania oraz publicznej prezentacji.

W poniższej publikacji znajdziesz projekty młodzieżowe na rzecz środowiska, które zostały zrealizowane w ramach programu Ekologiczna szkoła. Ich celem była realizacja działań na rzecz różnorodności biologicznej i jej ochrony.

Inne aktualności

Aktualności

09/08/2023
Prezentacja do warsztatów dla nauczycieli ,,Budując mosty”
Projekt „Młodzi Przedsiębiorczy. Program rozwoju kompetencji społecznych i obywatelskich w szkołach branżowych’’ korzysta z dofinansowania o wartości 110 187,00 EUR otrzymanego od Islandii, Liechtensteinu i Norwegii w ramach Funduszy EOG....
czytaj więcej»
21/06/2023
Karty do rozmów i działań na temat praw człowieka
Karty do rozmów i działań na temat praw człowieka powstały we współpracy z Akademią Praw Człowieka w Oslo. Karty dotyczą praw człowieka, ich przestrzegania i naruszania, a także reagowania na te...
czytaj więcej»
29/09/2022
Wyniki konkursu dziennikarskiego „Budujemy społeczeństwo otwarte”
Znamy już zwycięzców V edycji konkursu na projekt materiału dziennikarskiego pt. "Budujemy społeczeństwo otwarte", zorganizowanego w ramach programu „I am European: Historie i fakty o migracjach na XXI wiek” finansowanego...
czytaj więcej»

Zobacz inne obszary naszych działań

Sprawdzone ćwiczenia na zakończenie roku szkolnego

Koniec roku szkolnego tuż-tuż. Oceny już wystawione. I co teraz? Czy nauczyciel powinien dalej realizować materiał, w dusznych salach, często w połowie pustych, bo wielu uczniów i wiele uczennic po otrzymaniu ocen końcowych robi sobie wolne? Ale skoro nie realizacja materiału, to co?

Jeśli brakuje Ci inspiracji na tuż-przedwakacyjny czas, zachęcamy do zapoznania się ze sprawdzonymi praktykami zamieszczonymi w tym materiale.

Tekst powstał w ramach projektu „Szkoła Otwartości. Doskonalenie kompetencji nauczycieli na rzecz praktyk włączających oraz przeciwdziałania dyskryminacji i wykluczeniu w szkole” korzystającego z dofinansowania o wartości 96 tys. euro otrzymanego od Islandii, Liechtensteinu i Norwegii w ramach funduszy EOG.

Celem projektu jest przygotowanie i upowszechnienie modelu doskonalenia kompetencji nauczycieli, pedagogów i psychologów szkół podstawowych i ponadpodstawowych w zakresie edukacji antydyskryminacyjnej i edukacji włączającej.

Inne aktualności

Aktualności

09/08/2023
Prezentacja do warsztatów dla nauczycieli ,,Budując mosty”
Projekt „Młodzi Przedsiębiorczy. Program rozwoju kompetencji społecznych i obywatelskich w szkołach branżowych’’ korzysta z dofinansowania o wartości 110 187,00 EUR otrzymanego od Islandii, Liechtensteinu i Norwegii w ramach Funduszy EOG....
czytaj więcej»
21/06/2023
Karty do rozmów i działań na temat praw człowieka
Karty do rozmów i działań na temat praw człowieka powstały we współpracy z Akademią Praw Człowieka w Oslo. Karty dotyczą praw człowieka, ich przestrzegania i naruszania, a także reagowania na te...
czytaj więcej»
29/09/2022
Wyniki konkursu dziennikarskiego „Budujemy społeczeństwo otwarte”
Znamy już zwycięzców V edycji konkursu na projekt materiału dziennikarskiego pt. "Budujemy społeczeństwo otwarte", zorganizowanego w ramach programu „I am European: Historie i fakty o migracjach na XXI wiek” finansowanego...
czytaj więcej»

Zobacz inne obszary naszych działań