Artykuł
Jak dawanie uczniom i nauczycielom większej autonomii, okazywanie zainteresowania i wiary w ich możliwości oraz budowanie dobrych relacji mogą pomoc w odnalezieniu sensu szkoły?
Sojusznikami budowania poczucia sensu szkoły są: Pani Autonomia, Pani Wiara, Pan Zainteresowanie i grupa zwana Relacje.
1. Autonomia
Pani Autonomia pomaga budować odpowiedzialność uczniów za własne uczenie się i przez to przygotowuje do samodzielności. Jest to treścią V strategii oceniania kształtującego.
Szkoła nie jest nastawiona na wzmacnianie autonomii ucznia. Często określone jest to, czego uczniowie mają się uczyć i co będzie sprawdzane egzaminami. Nauczyciel wyprasza Panią Autonomię z klasy, gdyż sądzi, że w jej obecności nie wywiąże się z zadań, które przed nim stoją.
Tymczasem Pani Autonomia może regularnie wybrzmiewać na lekcjach m.in. poprzez:
- pytanie uczniów o ich opinie i pozwalanie im na wypowiadania własnego zdania,
- pozwolenie uczniom na podejmowanie jak największej liczby decyzji ich dotyczących,
- jak najczęściej dawanie uczniom wyboru.
Jeśli pomyślimy o Pani Autonomii jako o towarzyszce procesu nauczania i wychowania to okazuje się, że w wielu obszarach może zaistnieć:
- Możemy pytać uczniów o to, jak chcą być nauczani – jakie metody im pomagają i jak chcą być oceniani.
- Możemy pozwolić uczniom na zaplanowanie terminu klasówki, a nawet ustalić z nimi, co powinno na niej być.
- Możemy dawać uczniom wybór, np. zadań domowych, sposobów rozwiązania zadania lub rodzajów pracy nad zadaniem (indywidualnie, czy grupowo).
Warto pamiętać, że autonomia nie oznacza konieczności zgadzania się ze zdaniem uczniów. Autonomia rodzi się w dialogu, ważne są więc pytanie i dyskusja.
Wrogiem Pani Autonomii jest źle rozumiana „sprawiedliwość”. Sprawiedliwie nie oznacza każdemu tak samo, tylko każdemu odpowiednio do tego jakie, posiada w danej chwili możliwości.
Pani Autonomia może wspierać również pracę nauczyciela, który dzięki jej obecności zyskuje poczucie sensu własnych działań. Pamiętajmy, że prawo oświatowe daje dużo przestrzeni na podejmowanie decyzji, np. dyrektor wyznacza liczbę stopni obowiązującą w semestrze, rada pedagogiczna ustala metody nauczania, które muszą być zastosowane podczas lekcji, zespół przedmiotowy wybiera podręcznik itp. To wszystko nie wynika z prawa oświatowego. To są dyrektywy szkoły.
Warto regularnie rozmawiać w gronie pedagogicznym o tym, co jest naprawdę konieczne, a z czego można zrezygnować. Wspólnie zmieniać szkolne zwyczaje i obdarzać się wzajemnym zaufaniem. Szkoła nie jest tylko miejscem nauki ucznia, ona jest także miejscem pracy nauczyciela. Bez autonomii trudno odczuć jej sens.
2. Wiara w sukces
Wiara w sukces poprawia samopoczucie uczniów, które – o ile jest dobre – pozytywnie wpływa na skuteczne uczenie się. Uczeń, który nie wierzy w swoje możliwości, nie osiągnie sukcesu.
Wiara w siebie stwarza warunki do podejmowania przez uczniów wyzwań. Jeśli uczeń ma wykonać zadanie, ale nie rozumie po co to robi i nie widzi w tym sensu, to prawdopodobnie nie wykona go dobrze.
Uczniowie są bardziej skłonni do zrobienia czegoś jeśli czują, że mają wiedzę i umiejętności potrzebne do odniesienia sukcesu. Dobrze, gdy cel stanowi wyzwanie, ale takie, które znajduje się w ich zasięgu. O tym przypominana koncepcja strefy najbliższego rozwoju zaproponowana przez Lwa Wygockiego.
Nauczyciel może pomóc uczniom uwierzyć we własne możliwości, jeśli docenia uczniów za mądrze podjęty wysiłek, a nie za wrodzone zdolności lub posiadaną inteligencję. Profesor Caroll Dweck zwraca na to uwagę w koncepcji „growth mindset” (nastawienie na rozwój), która zakłada, że inteligencja nie jest stała i możesz ją rozwijać. Jest to ważna informacja dla dzieci i nauczycieli.
Nauczyciel może współpracować z Panią Wiarą. Dobrze jest, gdy pokazuje uczniom, czego już się nauczyli (II i III strategia oceniania kształtującego). Dzięki temu uczniowie budują swoje poczucie sprawczości w uczeniu się i są zachęcani do dalszego wysiłku.
Jednym z dobrych sposobów jest organizowanie pracy uczniów poprzez wzajemne nauczanie (strategia IV oceniania kształtującego). W tym sposobie uczenia się korzyści odnoszą zarówno ten komu się pomaga, jak i pomagający.
Wrogiem Pani Wiary w siebie jest przeświadczenie, że nie jesteśmy zdolni, że inni lepiej sobie radzą, że nigdy nie osiągniemy biegłości, którą na przykład posiadają „najlepsi” lub nauczyciel. Pokazywanie uczniom, że robią postępy, np. poprzez świętowanie małych sukcesów, bardzo pomaga (strategia II oceniania kształtującego). Pomaga również budowanie przekonania, że nauczyciel nie urodził się z wiedzą i umiejętnościami i długo pracował, aby osiągnąć mistrzostwo.
A jak Pani Wiara może przysłużyć się samemu nauczycielowi?
Ona nadaje sens pracy nauczyciela – mogę się rozwijać, mogę coraz lepiej nauczać, mogę być uczniom pomocna/y i pozytywnie wpłynąć na ich przyszłe życie.
Ta wiara jest sprawą wewnętrzną nauczyciela, może nad nią pracować. Czasami nauczyciel ma do czynienia z burzycielem wiary w sobie – ktoś krytykuje, wyśmiewa podejmowanie prób, rozlicza za marne wyniki egzaminów, dyskredytuje metody. Potrzebna jest więc silna wiara w to po co jest szkoła i że jednak warto próbować. Trzeba czasami spojrzeć wstecz, np. na absolwenta szkoły, któremu się udało odnieść sukces. Na pewno nasze lekcje mu w tym pomogły.
3. Zainteresowanie
Nie ma motywacji bez zainteresowania – bez niego tracimy sens uczenia się. Nauka wynikająca wyłącznie z poczucia obowiązku jest mało skuteczna. Aby uczniowie poczuli się zmotywowani, muszą postrzegać swoją pracę i uczenie się jako interesujące, wartościowe i przydatne w ich życiu. Pan Zainteresowanie wpływa na poczucie sensu uczenia się.
Nauczyciele mogą na co dzień nawiązywać do tematów interesujących uczniów. Nie jest to łatwe, gdyż istniejące programy w tym nie pomagają. Warto sięgnąć więc do pytań kluczowych, czyli takich, które zachęcą do poszukiwania odpowiedzi. Jeśli chcemy zadawać takie pytania, to najpierw musimy się dowiedzieć, co interesuje naszych uczniów, czyli powinniśmy z nimi na ten temat rozmawiać.
Duży wpływ na zwiększenie zainteresowania ma rodzaj zadania, które proponujemy uczniom. Często uczniowie chętniej pracują w grupach niż indywidualnie.
Duży wpływ na ich motywację ma także określenie celu zadania i kryteriów wykonania (I strategia oceniania kształtującego). Niepewność, szczególnie teraz, gdy wokół jest tyle nieprzewidywalności, wpływa na brak motywacji do pracy.
A jak Pan Zainteresowanie współpracuje z poczuciem sensu pracy nauczyciela?
Czy nauczyciele są zainteresowani swoją pracą? Trudno odpowiedzieć ogólnie, bywa i tak i nie. Teraz, gdy sens pracy zaczyna chwiać się, trudniej o zainteresowanie. Nauczyciel też doświadcza niepewności jutra, zaskakiwany jest decyzjami pandemicznymi, widzi, że jego uczniowie mało się uczą, boi się, że to on będzie z tego rozliczony. Nie mamy na to wpływu, ale mamy wpływ na odkopanie sensu pracy w szkole, bycia przewodnikiem dziecka w jego rozwoju, posiadania wpływu i wychowywanie młodego obywatela, stworzenia dziecku warunków dobrej opieki w atmosferze troski. Możemy stać się i często jesteśmy bardzo ważną osobą w życiu drugiego człowieka – ucznia. O tym trzeba pamiętać i tym się karmić.
4. Relacje
Relacje to wielu towarzyszy szkoły. Są to relacje:
- pomiędzy nauczycielem a uczniami;
- pomiędzy nauczycielem a uczniem;
- pomiędzy uczniami;
- pomiędzy nauczycielami w szkole;
- pomiędzy nauczycielem a rodzicami ucznia;
- pomiędzy zarządzającymi szkołą i jej pracownikami i uczniami.
Relacje pomiędzy nauczycielem a uczniami jest to tworzenie drużyny, w której wszyscy czują się dobrze, która ma uzgodnione cele i wspiera się wzajemnie. Może to jest najważniejsza funkcja szkoły?
Relacje pomiędzy nauczycielem a indywidulanym uczniem wymagają pielęgnacji ze strony nauczyciela. Każdy uczeń jest na te relacje gotowy, ale inicjatywa musi wyjść od nauczyciela. Nie musi to być duży program; podstawą jest lubienie swoich uczniów i dbanie o to, aby czuli, że są dla nas ważni jako ludzie, a nie tylko jako uczniowie.
Kiedy nauczyciel czuje się w szkole dobrze? Wtedy, kiedy jego relacje są dobre. Dlatego dobrze jest, gdy nauczyciele rozmawiają ze sobą, pomagają sobie wzajemnie i tworzą jedną „drużynę”. Niebagatelną rolę w tym kontekście ma dyrektor szkoły, od którego w dużej części zależy atmosfera i jakość pracy.
Do budowania wszystkich relacji potrzebne są wzajemny szacunek, troska i okazywanie serca.
Inspiracja artykułem: